Wyszukiwanie
Polski
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • Bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • Čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • Русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • Polski
  • Italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Inne
  • English
  • 正體中文
  • 简体中文
  • Deutsch
  • Español
  • Français
  • Magyar
  • 日本語
  • 한국어
  • Монгол хэл
  • Âu Lạc
  • български
  • Bahasa Melayu
  • فارسی
  • Português
  • Română
  • Bahasa Indonesia
  • ไทย
  • العربية
  • Čeština
  • ਪੰਜਾਬੀ
  • Русский
  • తెలుగు లిపి
  • हिन्दी
  • Polski
  • Italiano
  • Wikang Tagalog
  • Українська Мова
  • Inne
Tytuł
Transkrypcja
Następnie
 

„Wiedzieć, kto jest prawdziwym Mistrzem, mnichem i księdzem”, część 10 z 10

Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Niektórzy mnisi używają pieniędzy wiernych, które zarabiają w pocie czoła i łzach, aby nieść korzyści własnemu fizycznemu ciału lub wygodzie, a nawet dają je swoim krewnym, swoim kochankom czy innym osobom i kryją się w takim luksusie. To nie jest dobre. To nie jest dobre dla nich w ogóle i nie jest dobre dla wiernych, gdy to widzą, ponieważ stracą wiarę w nauki Świętego Buddy i Chrystusa.

Media Report from Aljazeera – July 31, 2013, Reporter: Skandale i oskarżenia o oszustwa przeszły na nowy poziom, nie bardziej niż w przypadku Wiraphona Sukphona, który został przyłapany w nagraniu w prywatnym samolocie, w markowych ubraniach, pomimo złożenia ślubu pokory mnicha. Został on również oskarżony o pranie brudnych pieniędzy i gromadzenie dziesiątek milionów dolarów w aktywach. Od tego czasu miały miejsce inne przypadki, a każdy skłaniał do wszczęcia dochodzenia wewnątrz zakonu. Niektórzy, jak Phra Payom Kallayano, mają już dość i postanowili powiedzieć otwarcie. Na rozległym terenie jego świątyni i klasztoru znajduje się farma. Zapewnia on miejsca pracy i używa dochody z gospodarstwa, aby prowadzić sierociniec i przeznacza pieniądze na buddyzm. Mówi, że tak właśnie powinno być.

Phra Payom Kallayano: Jeśli mnisi nadużywają pieniądze, pójdą do piekła. Jesteś mnichem w roli mnicha. Nie potrzebujesz luksusu.

Nie mówiąc już o wielu innych fizycznych nadużyciach: molestowaniu dzieci, kobiet, a nawet mężczyzn w sytuacjach, w których są bezbronni. To jest bardzo złe. A kiedy do czegoś dochodzi, obwiniają za to innych, jak Trần Tâm lub Ruma. On sam brał ofiary pieniężne swoimi własnymi rękami, ale kiedy ktoś inny odkrył, że nie było to z korzyścią dla wszystkich, to wtedy zrzucił winę na biednych, młodych mnichów i mniszki, którzy dopiero co przybyli i o niczym nie wiedzieli. Tak więc Trần Tâm lub Ruma sam może żyć w luksusie, swobodnie molestując innych wierzących! Nawiasem mówiąc, imię Trần Tâm oznacza „światową duszę” w języku aulackim (wietnamskim)!!! Jakże pasuje.

Trần Tâm lub Ruma jest naprawdę demonem przebranym w ludzką postać, który używa mojego imienia by rabować i zabijać ludzi, fizycznie i duchowo. Usilnie stara się przeszkodzić i powstrzymać ludzi przed poznaniem Prawdziwej Nauki; by służyli diabłu, dla jego własnego zysku!!! Mam nadzieję, że prawo pomoże powstrzymać go przed dalszym krzywdzeniem niewinnych i wszystkie strony internetowe zatrzymają wszystkie powiązane z nim strony i wszystkie jego przemówienia i działania w sieci. Niech będą pochwaleni Buddowie!!!

A więc, widać kto jest dobry, kto jest zły, od razu, po tego typu działaniach. On mówi tak dobrze, jakby rozumiał karmę, i Trzy Światy i ten świat, i że nie można od tego uciec. Ale on sam, Trần Tâm, Ruma, zrobił odwrotnie. Wziął pieniądze własnymi rękami, a potem zrzucił winę na młodych i biednych, niewinnych mnichów i mniszki, którzy dopiero co przyszli, ponieważ ich zwabił. Tak więc bardzo łatwo jest ocenić, kto jest kim. Mam nadzieję, że nigdzie nie znajdziecie takiego mnicha. On ma na sobie szaty mnicha, ale robi te wszystkie złe uczynki, jak kradzież. To naprawdę okradanie całego świata w biały dzień. Wielu ludzi wciąż tego nie rozumie. Widzieli to, ale nie myśleli o tym zbyt wiele. Słyszeli o tym, wiedzą o tym, ale potem nadal zostali i podążali tego rodzaju złą ścieżką, złym przykładem.

Testimony by a former victim of Ruma Trần Tâm: Szanowna Mistrzyni i drogi zespole Supreme Master Television, Minęły 32 lata odkąd otrzymałem inicjację od Mistrzyni. Dzisiaj chciałbym zaświadczyć o słowach Mistrzyni o demonie Trần Tâm. Trzymałem tę historię w tajemnicy przez wiele dekad, ponieważ powiedział: „Reputacja posłańca jest w twoich rękach”. W 1996r., kiedy wrócił do Âu Lạc (Wietnam) udając posłańca Quan Yin, byłem w grupie, którą nauczała Mistrzyni. W tamtym czasie, miałem zaledwie 20 lat. W środku nocy, on wezwał mnie do swojego prywatnego pokoju i molestował mnie seksualnie. Byłem zdruzgotany psychicznie, ponieważ myślałem, że posłaniec Mistrzyni powinien być szlachetnym świętym, a on popełnił tak okropny przyziemny czyn. Jednakże, z powodu mojej absolutnej wiary w Mistrzynię, zachowywałem się tak, jakby nic się nie stało i kontynuowałem pracę w grupie, w której nauczała Mistrzyni. I wiele razy później, robił mi to samo i poinstruował mnie, abym nic nie mówił. Jeśli chodzi o jego twierdzenie, że Mistrzyni przekazała mu sukcesję, wynikało to z wyrażenia, które zaczerpnął z wiersza Mistrzyni „Moja wola”, który zawierał jego imię: „Ten świat nie ma mi nic do zaoferowania... (Rời cõi trần tâm...)”.

(Uwaga od Mistrzyni: To był tylko JEDEN Z MOICH WIERSZY, nic wspólnego z nim, „trần tâm” tutaj lub gdziekolwiek napisane małą literą, normalnie, nie jak imię, oznacza: tylko przyziemne, przyziemny świat, ten świat. Jeśli jest to imię, należy je napisać wielkimi literami (Tr... Ta...)!!! Nigdy nie wysłałam go do Âu Lạc (Wietnamu) by był posłańcem Quan Yin; osoba zamężna z dzieckiem i żoną nie może mieć tej pozycji, tylko mnich lub mniszka może. On naprawdę jest OSZUSTEM; działanie w taki sposób jest też nielegalne!!! Nigdy mnie o to nie pytał. Nikt nigdy nie powiedział mi o tym nazwisku z całym tym bałaganem!!!)

Moja ostatnia wola Wiersz napisany przez Najwyższą Mistrzynię Ching Hai (weganka) w 1979 roku, w Niemczech Oryginalnie w języku angielskim. Przetłumaczony przez redaktorów Ze zbioru poezji „Utracone wspomnienia” Wydrukowane przez Jiahuang Printing Company na Tajwanie (Formoza)

M powiedziała: Ten wiersz został napisany kiedy była jeszcze w świecie, zaangażowana w Niemczech, na długo zanim opuściła dom, by szukać oświecenia. Nikt nie znał tego wiersza, zanim stała się znana jako Najwyższa Mistrzyni Ching Hai - nie był w ogóle związany z Jej pracą ani wcześniej, ani później. A już na pewno nie z takim oszustem działającym dla zysku jak Trần Tâm!!!!! Używał go do manipulowania niewinnymi, bezbronnymi ludźmi przez swoje złe intencje!!!

Jeśli jutro umrę, Wszystkie moje własności staną się twoje. Jesteś moją najbliższą rodziną, Nikt inny na całym świecie! Tutaj piszę mój testament, Moje ręce drżą, moje serce podekscytowane! Pan Taki a Taki... pod tym imieniem Dziedzic spadku. Odciski palców na wszystkim, co posiadam, Pozostawione z udręczoną pasją. Oto lista mojego majątku: Kilka przyzwoitych ubrań, pusty sejf, Wiersze i książki, nigdy nie opublikowane, Żadnego diamentu, żadnej biżuterii! Ale ważne są moje wiersze! Proszę, kochanie, zachowaj je wszystkie. To dla ciebie zostały stworzone, Z nieprzespanych nocy i utraconych marzeń! Możesz być pewien, że jestem szczęśliwa. Opuszczając ten świat, moje serce nie odczuwa żalu. (*oryginał) Ten świat nie ma mi nic do zaoferowania, (*zauważcie, że nie ma Trần Tâm w oryginalnej angielskiej wersji wiersza) Od dnia, w którym odszedłeś; Życie czołga się w kierunku doliny śmierci. Wiem, że to szalone i bezużyteczne, To nonsens i głupota, wiem! Ale moje serce, moje serce, Również należy do ciebie! Możesz je zatrzymać wraz ze spadkiem, Jeśli umrę jutro, jeśli umrę wkrótce, Co za różnica, jeden dzień więcej czy jeden rok mniej? Kogo obchodzi, czy umrę jutro

Ten i wiele innych wierszy Najwyższej Mistrzyni Ching Hai (weganka) można pobrać bezpłatnie ze strony SupremeMasterTV.com/Poems oraz SMCHBooks.com

Testimony by a former victim of Ruma Trần Tâm: Podczas Księżycowego Nowego Roku, tego roku, on (Trần Tâm) zorganizował podróż z grupą młodych mężczyzn i kobiet jadących ponad 20 motocyklami z Long Khánh do delty Mekongu. Kiedy dotarli do prowincji Long An, dwie dziewczyny zderzyły się z ciężarówką jadącą w przeciwnym kierunku i zginęły na miejscu. On jednak pozostał obojętny i kontynuował podróż. Dziś uroczyście przysięgam, że wszystko to jest prawdą. Mistrzyni uczy nas, by nie mówić źle o innych, ale teraz Mistrzyni mówi: „Ludzie na świecie muszą wiedzieć”, więc składam świadectwo, aby ujawnić więcej o tym demonie. Niech Mistrzyni pozostanie na zawsze na tej pięknej Ziemi. Życzę ekipie Supreme Master Television obfitego zdrowia i Bożej Łaski. Twój uczeń, (...) z Âu Lạc (Wietnam)

Testimony by a former follower of Ruma Trần Tâm: Umiłowana Najwyższa Mistrzyni Ching Hai, z szacunkiem kłaniam się Tobie, najbardziej umiłowanej i najbardziej współczującej Mistrzyni. Jestem (...), z Âu Lạc. Niedawno zostałem inicjowany przez Mistrzynię. Ale wcześniej otrzymałem inicjację od Trần Tâm. Chciałbym podzielić się moim osobistym doświadczeniem po otrzymaniu inicjacji od obu. Mam nadzieję, że to, co tutaj opowiem obudzi słabe, wprowadzone w błąd, nieświadome i ślepe dusze, które podążały za Trần Tâm, tak jak ja kiedyś. Po inicjacji u Trần Tâm: moje zewnętrzne życie stopniowo się pogarszało, podupadłem na zdrowiu; straciłem pracę, a moja rodzina się rozpadła. Nie miałem ani wewnętrznych doświadczeń, ani błogosławieństwa, które obiecali. W przeciwieństwie do tego, od czasu otrzymania inicjacji od Najwyższej Mistrzyni Ching Hai (a dokładniej, odkąd zacząłem studiować Jej nauki), moje życie zaczęło się zmieniać bardzo pozytywnie, zarówno materialnie, jak i duchowo. Mam stabilną pracę; moje dzieci mają również zorganizowane dobre miejsce do nauki. Stałem się bardziej optymistyczny i czuję, że każdy dzień jest pełen cudów. Duchowo, miałem również wiele wewnętrznych doświadczeń z wewnętrznym (Niebiańskim) Światłem i Dźwiękiem. Pewnego razu, podczas okresu studiowania nauk, aby przygotować się do inicjacji przez Mistrzynię, medytowałem i recytowałem tylko imię Mistrzyni, a nie pięć Świętych Imion (ponieważ Święte Imiona nauczane przez drugą stronę nie mają mocy), i zobaczyłem jasne, białe Oko. Przy innej okazji, Mistrzyni zabrała mnie, bym odwiedził inną planetę. I w moich snach, spotkałem Mistrzynię wiele razy. Jestem niezmiernie wdzięczny Mistrzyni i czuję się szczęśliwy. Największym szczęściem w moim życiu jest to, że jestem uczniem Mistrzyni. Kocham Mistrzynię i modlę się, aby Buddowie, Bodhisattwowie z dziesięciu kierunków, i Nieba, wspierali Mistrzynię w wypełnianiu Jej Misji. Mam nadzieję, że wprowadzeni w błąd ludzie mogą zawrócić, spotkać prawdziwie wielkiego Oświeconego Mistrza, prawdziwego Żyjącego Buddę, którego od dawna szukali. Dziękuję zespołowi Supreme Master TV za danie mi możliwości podzielenia się tym doświadczeniem.

Testimony by a former follower of Ruma Trần Tâm: Jestem praktykującym z Âu Lạc (Wietnam), i wcześniej otrzymałem inicjację od Trần Tâm, ale teraz zostałem inicjowany przez Najwyższą Mistrzynię Ching Hai. Chcę podzielić się moimi doświadczeniami, mając nadzieję obudzić niewinne dusze, które z niewiedzy podążyły za za fałszywym mistrzem Trần Tâm. Podczas mojej praktyki u Trần Tâm, miałam bardzo przerażające doświadczenia. Po okresie praktyki, moje życie nie poprawiło się ale się pogorszyło. Wielu nowych praktykujących początkowo wydawało się być bardzo atrakcyjnymi, ale z czasem stawali się bladzi, chorzy i umierali. W mojej medytacji, widziałam tylko ciemne i przerażające obrazy jak duchy; nigdy nie doświadczyłam (wewnętrznego Niebiańskiego) Światła Buddy ani nie słyszałam żadnego świętego (wewnętrznego Niebiańskiego) Dźwięku. Czułam, że praktyka tam nie była właściwą ścieżką, więc kiedy dowiedziałam się o Mistrzyni, szczerze modliłam się do Mistrzyni, by pobłogosławiła mnie wkrótce inicjacją, abym kontynuowała na ścieżce praktyki ku wyzwoleniu, za którym zawsze tęskniłam. Po otrzymaniu inicjacji od Mistrzyni, moje życie zmieniło się w nowy i bardzo szczęśliwy rozdział. Doświadczyłam Światła i Błogosławieństw Mistrzyni obficie. Kiedy włączam Supreme Master TV, często widzę Mistrzynię wychodzącą z ekranu. Podczas medytacji czuję się lekko i mogę łatwo osiągnąć koncentrację. Miałam wewnętrzne doświadczenie, w którym Mistrzyni miała na sobie piękną białą szatę, a Światło emitowane przez Nią było bardzo jasne, oświetlając otoczenie tak pięknie. Każdego dnia, czuję Błogosławieństwa Mistrzyni, które są bardzo silne; pracuję w ciągu dnia i medytuję nieprzerwanie w nocy bez uczucia zmęczenia. Dziękuję Ci, ukochana Mistrzyni, za uratowanie mojej duszy. Tęsknię za Tobą ogromnie.

Więc proszę, obudźcie się. Uratujcie siebie. Znajdźcie przynajmniej jakiegoś bardziej uczciwego mistrza i utorujcie sobie drogę do lepszej przyszłości dla siebie, swoich dzieci i prawnuków, a także dla naszego świata w większym poczuciu odpowiedzialności.

Obecnie jest bardzo trudno nawet powiedzieć, kto jest kim. To jest problem dla biednych, bezbronnych ludzi, nawet zaufać gdziekolwiek. A wręcz przeciwnie, prawdziwy, o czystym sercu, wysoce oświecony Mistrz musi się kamuflować, musi kamuflować się w różnego typu sytuacje i różnego typu wygląd, aby jeszcze więcej wrogów nie zaatakowało lub nie zabiło Jej/Jego szybko. Tak jakby, żeby zmylić wrogów, negatywną siłę, na ile to tylko możliwe, aby ta Osoba mogła kontynuować praktykę i nadal pomagać za kulisami, aby wyzwolić dusze, ktokolwiek naprawdę chce iść do Domu, Oni mogą pomóc. Ale to również może sprawić kłopoty dla tych czystych wyznawców, ponieważ oni również są wrażliwi. Nie są całkowicie oświeceni, a także mają własne uprzedzenia, własne pochodzenie, przekonania, i plotki sąsiadów, i krytykę ich rodzin, i również atakują ich wszelkiego rodzaju rzeczy. Więc czasami łatwo jest zostawić dobrego Mistrza, gdyż nie można tego stwierdzić.

Lao Tzu powiedział coś podobnego, mądry wygląda jak idiota. Cóż, nie dokładnie tak, ale podobnie. Tak więc mądra osoba nie zawsze wygląda tak, jak tego oczekujecie. Muszą wykonywać swoją pracę w tajemnicy, ale otwarcie. W tajemnicy, ale otwarcie. W jaki sposób zamierzacie tak pracować? Nie pytajcie mnie. Jak prawdziwi szpiedzy, dobrzy szpiedzy, muszą czasem tak robić. Zachowują się tak, jakby byli nikim. Nic nie wiedzą, albo zachowują się jak wszyscy inni, nosząc te same spodnie, ten sam garnitur, ten sam smoking, chodzą na różne imprezy. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie palili, jeśli jest to strefa dla palących, wszyscy palą, oni też próbują palić - przynajmniej tak wygląda. Albo próbują coś wypić; wyglądają jak inni, ale nimi nie są. Są prawdziwymi szpiegami, i są tam, by pracować lub wydobyć jakieś informacje. Nie są tam po to, by bawić się jak wszyscy inni imprezowicze wokół nich. O to właśnie chodzi.

I podobnie jak policja, czasami muszą udawać przestępcę, wejść do strefy przestępczej, pracować z przestępcami, jak sprzedawcy narkotyków, lub na czarnym rynku, lub handlarz ludźmi, w celu wykrycia prawdziwych złoczyńców, którzy za tym stoją. Ale muszą wyglądać podobnie do nich. Nawet jeśli potajemnie nie palą, nie wdychają, czy cokolwiek, robią to tylko po to, by wyglądać podobnie, aby przestępcy w tym klubie, w tej okolicy, na tej imprezie, zaufali im i powiedzieli im wszystko, i zaakceptowali ich jako swoich członków lub przyjaciół, aby mogli powoli i potajemnie docierać głęboko do centrum tej organizacji, aby znaleźć i złapać przestępców. Ale robiąc to, czasami jeśli, na przykład, wchodzi do centrum handlu ludźmi, burdelu, biada mu, temu policjantowi, gdyby jego żona przechodziła obok i zobaczyła go wychodzącego. Czy możecie w to uwierzyć? A ten policjant nigdy nie może powiedzieć żonie o swojej tajnej pracy. O to właśnie chodzi.

Zatem jest to duże poświęcenie dla tego policjanta, który ryzykuje swoje bezpieczeństwo, szczęście swojej rodziny, nie mówiąc tylko o jego żonie, może nawet o jego dzieciach, lub jego najlepszym przyjacielu, każdy może zobaczyć go wychodzącego z tego obszaru, z tego tajnego burdelu lub czegoś, gdzie wszyscy wiedzą, co dzieje się w środku. Mistrz, Czysty, Prawdziwy Mistrz, który działa w tym świecie, Jego/Jej praca jest trudniejsza od tego - tysiąc razy trudniejsza i bardziej niebezpieczna. Mam więc nadzieję, że niektórzy z was nie będą próbowali myśleć zbyt wiele o tym, dlaczego Mistrzyni nie robi więcej, nie idzie tu, tam, pomóc tej osobie... To nie jest takie proste.

W porządku. Myślę, że już dużo powiedziałam - wystarczająco dużo, aby mój zespół musiał spieszyć się, by przedstawić wam to nie za późno. Muszę też to sprawdzić, kiedy odeślą mi to do edycji lub zatwierdzenia albo czy czegoś nie brakuje. Porozmawiamy więc innego dnia. Myślę, że mój rejestrator dźwięku wyczerpuje swoje możliwości, a więc zanim pożegna się ze mną, to ja żegnam się z wami wszystkimi.

Wasze dusze są piękne, czy jesteście moimi uczniami, czy nie. Proszę, trzymajcie się z dala od wszystkiego, co podejrzewacie, że może was skrzywdzić lub was dręczyć. I starajcie się trzymać swoje oczy dobrej intuicji otwarte, abyście mogli obserwować kto jest kim; kto jest dobry, kto nie jest - aby chronić siebie, i waszą rodzinę, wasze dzieci, przyjaciół, itp. A jeśli nie wiecie nic więcej, módlcie się i dziękujcie Bogu. Dziękujcie Bogu za wszystko, co macie. Dziękujcie Bogu za to, iż organizuje dla was wszystko, co najlepsze.

Po prostu dziękujcie Bogu. Podziękujcie wszystkim Mistrzom za Ich Miłosierdzie, by pomóc wam w każdej sytuacji i prowadzić was w najlepsze miejsce dla waszej duszy i najlepszej ochrony dla waszej rodziny. Po prostu chwalcie i dziękujcie. Chwalcie Ich i dziękujcie Im. Chwalcie Boga i dziękujcie Bogu za wszystko, co On/Ona zorganizował dla waszego dobra. Dziękujcie wszystkim Mistrzom, chwalcie wszystkich Mistrzów za wszystko, co najlepsze dla waszego życia. I czekajcie, aż nadejdzie to, co najlepsze. Nie przegapcie okazji kiedy nadejdzie. Zawsze musicie być czujni i oczekiwać, że nadejdą dobre rzeczy, na cokolwiek czekacie. Najlepsze to: czekajcie na oświecenie, czekajcie na wyzwolenie. Chwalcie Boga, chwalcie Mistrzów, dziękujcie Bogu, dziękujcie Mistrzom za to i za wszystko inne, co zorganizowali dla waszego życia - najlepsze dla waszego życia.

Dziękuję wam wszystkim, którzy słuchacie i próbujecie wierzyć. Po prostu chwalcie Boga, chwalcie Mistrzów. Jeśli ja nie mogę pomóc wam wszystkim w fizyczny sposób, pomagam jak mogę, niewidzialnie. Wierzcie w to, ufajcie mi. Po co miałabym wam to mówić? Ja was nie znam; nawet mnie nie widzicie. Ale to właśnie robię cały czas dla was wszystkich, dla wszystkich istot na tej planecie. Bóg jest moim świadkiem. Wszyscy Buddowie znają intencje i cel mojej duszy! Niech każdy z was będzie błogosławiony, chroniony, obdarzony tym, co najlepsze: oświeceniem i wyzwoleniem, i dobrym życiem teraz i po śmierci. Amen. Dziękuję Ci, Boże, za to. Dziękuję Ci, Boże, za wszystko. Dziękuję.

Photo Caption: Trudna ścieżka, gładkie zakończenie. Niech Bóg prowadzi. Bądź cierpliwy.

Pobierz zdjęcie   

Udostępnij
Udostępnij dla
Umieść film
Rozpocznij od
Pobierz
Telefon komórkowy
Telefon komórkowy
iPhone
Android
Oglądaj w przeglądarce mobilnej
GO
GO
Prompt
OK
Aplikacja
Zeskanuj kod QR lub wybierz odpowiedni system telefoniczny do pobrania
iPhone
Android