Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Widząc uciekających ludzi, zrobiło mi się bardzo przykro, więc im pomogłam. Nie chodziło o to, że chciałam sprzeciwić się rządowi. Byłam sama; po co miałabym się im przeciwstawiać? Będąc osobą duchową, po co miałabym walczyć i jak mogłabym walczyć? Praktykujemy duchowo. Teraz jesteśmy mądrzejsi; wiemy, że to wszystko jest karmą. Wiemy, że rzeczy takie jak zmiana rządu są również polityczne. Zmienia się nastrój polityczny lub zmienia się karma czujących istot. Już to wiemy. Dlaczego mielibyśmy chcieć rewolucji? Po prostu im współczuliśmy.