Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Widzicie, ci mnisi są naprawdę szczerzy w swojej praktyce. Tak więc, każdej zimy, staramy się wysyłać trochę pieniędzy by mogli kupić koce i inne rzeczy... przynajmniej po to, by pomóc im się ogrzać. Oczywiście nigdy nie możemy dać wystarczająco; to nie jest nigdy wystarczająco. Najlepiej byłoby zabrać ich wszystkich do domu i zapewnić im opiekę. Ale nie spodobałby im się nasz styl życia. Woleliby pozostać biedni ale wolni od przywiązania. Rozumiecie? Mogą odpoczywać i medytować kiedy tylko chcą. Mogą również odejść w każdej chwili - bez bagażu.