Widzicie, Ojciec jest bezimienny Najwyższy, Bóg Wszechmogący, który jest wszechobecny, wszechmocny, wszechwiedzący, który jest wszystkim - jest we wszystkim - z wyjątkiem demonów, oczywiście, ponieważ demony nie mają substancji, duszy, serca, niczego. Dlatego one mogą zrobić wszystko, ponieważ nie czują bólu innych. One same też nie czują bólu. Ale kiedy nie mają już więcej złej, grzesznej energii wytwarzanej przez ludzi, wtedy wyparują, znikną, już ich nie będzie, nie będą już istnieć. Dlatego ktokolwiek czci demony, zrobił wielki, wielki, wielki, wielki błąd, wyrządził sobie wielką, wielką krzywdę.
Jest dużo demonów, które też chciały zrobić mi krzywdę, i one również pomagały jej to zrobić. Ona nie jest jedyna. Czasami te ludzkie demony, z powodu zazdrości, arogancji lub ego, też próbowały mnie skrzywdzić, w pojedynkę – nie z innymi ludzkimi demonami czy nie-ludzkimi demonami - przez lata. A niektóre z nich nawet wyznały albo mi, albo na publicznym spotkaniu z wieloma moimi tak zwanymi uczniami. Wielu ludzi to słyszało. Chyba wciąż mamy gdzieś taśmy albo może było to wcześniej nadawane, kilka lat temu.
Jeden z nich - mężczyzna, człowiek magik - nawet obwiniał mnie za zranienie go, bo nie pozwoliłam, by jego sztylet przebił moje ciało. Zamiast tego, zwrócił się w jego stronę, więc musiał odwołać próbę zamachu! Powiedziałam, że nie miałam zamiaru sprawić mu bólu, to się po prostu stało, cóż, czasami przez Strażników lub Anioły. „Przepraszam”, powiedziałam, „ale proszę, nie rób tego więcej, zabijanie to ciężka karma! Wiesz o tym? Prędzej czy później Sędziowie złapią cię i ukarzą”. Mam na myśli Sędziów z Niebios, nawet jeśli sędziowie w tym fizycznym świecie nie mogli znaleźć dowodów lub nie mogli cię znaleźć.
Być w jakiejkolwiek domenie publicznej i przypominać ludziom o duchowej praktyce to ryzyko, które muszę podjąć. To wszystko wygląda na łatwe, przeważnie się uśmiecham i opowiadam dowcipy i tak dalej. Więc ludzie mogą pomyśleć: „Och, to łatwizna, to co Ona robi”, i może próbują naśladować. To nie tylko to. To jest na powierzchni. W środku wszystko wygląda inaczej.
Naprawdę trzeba pilnie praktykować medytację, pilnować swój standard moralny cały czas i zawsze łączyć się z Wyższą Mocą i/lub z Bogiem Wszechmogącym, nieustannie. Chwaląc Jego/Ją, wielbiąc Jego/Ją, modląc się o ochronę i wyzwolenie, głównie po to, aby móc dalej pracować – nie to, by martwić się o kwestie życia i śmierci. Lepiej jest zakończyć swoją pracę w jednym życiu lub przynajmniej do pewnego punktu, bo inaczej, znów się odrodzić - urodzić się znów jako dziecko, dorastać, następnie stać się dojrzałą osobą, a potem zaczynać od nowa - to bardzo męczące. Nikt nie chce tego robić jeszcze raz. Ja nie.
Pytacie mnie, oczywiście, dlaczego nie użyję mocy, aby ją pokonać (tą wiedźmę). Nie, nie mogę. Jeśli użyję mocy, znaczy tą silną, aby od razu rozwiązać ten problem, to ona by natychmiast umarła. Nie byłoby dla niej szansy, aby ją ocalić, odkupić, albo aby powiedziała przepraszam, czy cokolwiek. Muszę więc być cierpliwa, aby mieć trochę czasu i robić to powoli. Wtedy może ona okaże skruchę. A potem, być może, będzie jakaś wymówka, aby jej pomóc. Wszystkie Niebiosa są wyrozumiałe oczywiście, ale są pewne niższe niebiosa, które nie są. Robią to odpowiednio i bardzo surowo. A czasami, przepraszam, nawet Jezus nie mógł się wtrącać. Takie jest prawo; jest bardzo surowe. Czarne i białe, właśnie tak. Bardziej surowe niż nawet na naszej planecie.
Więc proszę, kontynuujcie modlitwę o Wyzwolenie dla waszej duszy. To jest najważniejsze. Nawet jeśli planeta zostaje w całości, ale jeśli wasza dusza jest zagubiona lub idzie do piekła, to będziecie w... O mój Boże. Nie wiem, jak długo, zanim wyjdziecie i będziecie w tak wielkim bólu i udręce. Niektórzy ludzie też jedzą produkty osób-zwierząt, ale ponieważ mieli duże zasługi w poprzednim życiu, to mogą przetrwać. I nadal mogą iść do nieba - niższego nieba, a nie iść do piekła. Ale nigdy nie wiadomo czy w ogóle macie wystarczająco zasług z poprzednich wcieleń, czy nie. A może już zrobiliście wiele złych rzeczy w poprzednim życiu, więc to życie, jeśli dalej tak robicie, nikt nie może wam pomóc.
Teraz proszę, każdego dnia, chwalcie Boga Wszechmogącego, czcijcie Boga Wszechmogącego. I oczywiście, dziękujcie Synowi Bożemu i wszystkim Świętym i Mędrcom, którzy powstają z tej energii Ducha Świętego.
Teraz powiem wam coś na ten temat. Widzicie, na przykład, w większości religii istnieje ta Trójca. Dobrze, powiedzmy w chrześcijaństwie, zawsze modlą się do Ojca, Syna i Ducha Świętego (Holy Ghost), lub Ducha Świętego (Holy Spirit). Nie chciałabym używać słowa „Duch Święty”(“Holy Ghost”), ale tak tłumaczono w niektórych starych pismach. Kto to jest Ojciec? To jest Początek wszystkiego. A to jest: ,,Na początku było Słowo” znaczy (wewnętrzny Niebiański) Dźwięk, Wibracja, ,,a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”. Tak więc ten Dźwięk, ta Wibracja, którą ja przekazuję moim tak zwanym uczniom to ta, która jest bezpośrednio od Boga. Jeśli chcemy iść do Domu, do Boga, musimy zostać objęci tym (wewnętrznym Niebiańskim) Dźwiękiem, tą Wibracją.
Tak czy inaczej, wszyscy mamy to w sobie. Jeśli jesteście prawdziwym człowiekiem, to macie to; chyba że wyglądacie jak człowiek, ale nim nie jesteście, np. jesteście demonem lub czymś innym. Nawet aniołowie tego nie mają, tylko ludzie to mają. Ten (wewnętrzny Niebiański) Dźwięk, ta energia Wibracji, jest bardzo potężna. (Wewnętrzne Niebiańskie) Światło to także inny rodzaj Wibracji lub Dźwięku, ale bardziej wyrafinowane. To Światło (wewnętrzne Niebiańskie) Światło jest ogromnie potężne. I razem z tym (wewnętrznym Niebiańskim) Dźwiękiem lub „Słowem Bożym”, to połączenie to tak zwana, Metoda Quan Yin, której ja uczę ludzi.
Ale musicie otworzyć swój wewnętrzny słuch i wewnętrzną zdolność widzenia, trzecie oko i tak zwane trzecie uszy, jeśli chcecie je tak nazwać. Wtedy będziecie w stanie słyszeć tę Wibrację, ten (wewnętrzny Niebiański) Dźwięk, Słowo Boże. I będziecie w stanie widzieć (wewnętrzne Niebiańskie) Światło, które jest manifestacją Boga. Bóg jest bezimienny. Jeśli chcecie znać Boga, to (wewnętrzne Niebiańskie) Światło i ta Wibracja, ten Dźwięk wam pomoże. Nic innego nie może, nic innego nie może. I to jest najpewniejszy sposób, najpewniejszy instrument, który niesie was do Domu, do Boga. I nigdy już nie odrodzicie się w jakiejkolwiek nędznej sytuacji lub zesłani do piekła by ponieść karę i ból. Oczywiście, możecie wrócić na ten świat, jeśli chcecie, jeśli tego potrzebujecie, jeśli chcecie komuś pomóc, ale nie musicie. To nie jest obowiązek, gdyż macie wolny wybór po tym jak jesteście oświeceni i w kontakcie z tą bezpośrednią manifestacją Boga, która jest tym (wewnętrznym Niebiańskim) Dźwiękiem i Światłem.
Muszę pamiętać co jeszcze chcę wam powiedzieć. Właśnie sobie coś przypomniałam. Tak, po tym jak wasze wewnętrzne oczy, lub trzecie oko i trzecie uszy zostaną otwarte przez Mistrza, dzięki Bożej Łasce, będziecie również upoważnieni do ponownego połączenia się z Mocą Bożą do pewnego stopnia, zgodnie z waszym duchowym statusem lub stanem w czasie przekazywania wewnętrznego Oświecenia lub inicjacji. Tylko poprzez inicjację można to osiągnąć, i utrzymać to, poza tym robić postępy aż do dnia, gdy Bóg zabierze was do Domu na zawsze. Ten proces inicjacji wyeliminuje wszystkie wasze długi karmiczne, więc będziecie wolni, by wrócić do Domu. Zostało tylko trochę, więc możecie zostać na tym świecie, płacąc trochę za dawanie i branie. To dlatego negatywna siła zawsze ściga Mistrzów i próbuje wszelkich środków, by ich zabić, by utrzymać wszystkie dusze tutaj pod ich opresyjną kontrolą!
Dlaczego mówimy Ojciec, Syn i Duch Święty? Teraz to wyjaśnię. Widzicie, Ojciec jest bezimienny Najwyższy, Bóg Wszechmogący, który jest wszechobecny, wszechmocny, wszechwiedzący, który jest wszystkim - jest we wszystkim - z wyjątkiem demonów, oczywiście, ponieważ demony nie mają substancji, duszy, serca, niczego. Dlatego one mogą zrobić wszystko, ponieważ nie czują bólu innych. One same też nie czują bólu. Ale kiedy nie mają już więcej złej, grzesznej energii wytwarzanej przez ludzi, wtedy wyparują, znikną, już ich nie będzie, nie będą już istnieć. Dlatego ktokolwiek czci demony, zrobił wielki, wielki, wielki, wielki błąd, wyrządził sobie wielką, wielką krzywdę.
Nie tylko demony nie będą w stanie wam pomóc w żaden sposób, wciągną was do piekła. Bo jeśli ich słuchacie, robicie złe rzeczy, to wtedy wciągną was do piekła. Ale jeśli wyznajecie... jeśli czcicie samego Boga Wszechmogącego, i podążacie za Jego/Jej Synem i/lub Jego/Jej Świętymi i Mędrcami, którzy są od Ducha Świętego, to będziecie zbawieni. Zdecydowanie. Nie ma nic lepszego niż to. Przeważnie, jeśli idziecie za Świętym, Mędrcem, a nawet macie bezpośredni kontakt z Synem Bożym, to jesteście istotą, która ma największe szczęście w całym Wszechświecie, ponieważ Oni są z Bogiem.