Szczegóły
Pobierz Docx
Czytaj więcej
Chodziło mu o to, że my, duchowi praktykujący powinniśmy być bardziej zaawansowani i pamiętać o Imieniu Boga przez cały czas. W ten sposób, zawsze będziemy w łasce Boga, w Błogosławieństwach Buddy. Wtedy nigdy nie mielibyśmy tego tak zwanego światowego smutku czy radości, które wpływają na naszego ducha, dezorientują nas, falują, lub sprawiają nam ból.