On modli się o pokój. (Tak.) To jest to, co wiem wewnątrz. (Och!) Niebo powiedziało mi, że on modli się o pokój. (Och!) (To jest niesamowite!) Nie można oszukać Boga. (Tak.) Nie można oślepić Nieba. Więc Oni wiedzą. (Tak, Mistrzyni.) Tak czy inaczej, pokój jest najcenniejszą rzeczą, jaką każdy prezydent może dać swojemu krajowi i światu.
Nie kandyduję na prezydenta, więc nikt nie może się martwić, że zostanę politykiem. A mój skromny, mały głos z Azji, jakie ma znaczenie tak czy inaczej? Nie jesteśmy Amerykanami; możemy swobodnie mówić, nie martwiąc się o to, że jesteśmy niepopularni lub że na nie głosują na nas. Wy nadal głosujecie na mnie. (Tak, Mistrzyni.) Tak, jestem waszą Mistrzynią, proszę. Nie oskarżajcie mnie. Proszę. Jeśli to zrobicie, będę taka zadowolona, że mam wymówkę, aby po prostu gdzieś pójść, zrobić kilka rzeczy dla siebie. (Tak.) Malować. Albo stworzyć więcej piosenek. Obecnie nie mam już nic dla przyjemności. Poprosiłam kogoś, żeby mi przyniósł mandolinę, ale nawet na nią nie spojrzałam. Nie mam czasu nawet na nią spojrzeć. (Tak, Mistrzyni.) Oczywiście, patrzę na nią, bo stoi w drugim kącie, ale nie pamiętam aż do teraz. Widziałam ją, że stoi tam w kącie, ale nigdy nie miałam czasu.
To dobrze, że robimy zdalne konferencje, więc naprawdę nie muszę tak bardzo się ubierać. Mam tylko kilka par ubrań, a to jest sądzę jedyne, w czym mogę wyglądać przyzwoicie. Ostatnie przyzwoicie wyglądające. Może muszę pójść i zabrać to gdzieś indziej, jeśli potrzebuję kolejnej konferencji. Nie chcę was zanudzać z tą samą koszulą przez cały czas. I na szczęście mam może cztery takie, więc widzicie cztery rodzaje, do teraz. (Tak, Mistrzyni.) To wszystkie przyzwoite, jakie mam. Jeśli nie wrócę do starego miejsca i czegoś nie wezmę lub nie powiem komuś, by zabrał mi więcej, to na tyle. Możemy wymieniać bez przerwy. Dlaczego mówiłam o tym? Co to jest? Ach, więc nie martwię się, że nie będą na mnie głosować. (Tak, Mistrzyni.) Albo pisać złych komentarzy w gazetach. Nie obchodzi mnie to. Robili to przez te wszystkie lata. (Tak.) To tylko test dla wiernych, aby poznać, kto ma wystarczająco mądrości, aby kontynuować tę ścieżkę. A także, aby sprawdzić, kto ma wyższy poziom duchowych osiągnięć, aby zrozumieli, co jest czym. (Tak, Mistrzyni.) Ludzie niskiego poziomu, oni po prostu zawodzą mizernie. Tylko upadają jak suche liście. (Tak.) Nie mówiąc o ludziach z zewnątrz. (Tak, Mistrzyni.) Więc to wszystko przeznaczenie, wszystko karma. Co mogę zrobić? Staram się pomóc po cichu, to znaczy za kulisami. (Tak, Mistrzyni.) Z każdym mówieniem, robię inne rzeczy, aby pomóc ludziom i zwierzętom. Więc co jeszcze tam jest? Czy skończyłam o tym mówić?
( Wspomniałaś coś o Chinach? ) Och, tak. Większość krajów na świecie boi się Chin. Ponieważ oni również mają duże mięśnie. (Tak.) I mają dużo ludzi. ( Tak.) I mają broń. ( Tak.) Destrukcyjną. Masowo destrukcyjną. Czy oni mają bombę atomową? (Tak, Mistrzyni. Mają.) Tak. Widzicie? Nawet Indie to mają. W każdym razie, żeby chronić siebie, tak myślą. Ponieważ inne kraje mają, to oni też muszą mieć, tak właśnie myślą. Dlatego Koreańczycy też rozwinęli głowice jądrowe. Rozwijali to, zgodnie z doniesieniami. Sądzę, że to bardzo odważne, że Korea odmawia sobie tego. (Prawda.) Mówiąc: „Koniec z bronią jądrową”. Słyszałam kiedyś, dawno temu, przed odosobnieniem, że Drogi Towarzysz Kim Jong Un ogłosił, że jest też ojcem i nie chce, aby jego dzieci miały tę broń atomową na swoich barkach, coś w tym stylu. (Tak.) On nie chce bomby atomowej. (Tak, Mistrzyni.) Myślę, że jest bardzo odważny. Zasługuje na coś więcej niż tylko Nagroda Pokojowa. (Tak, Mistrzyni.) Może Nagroda Bohatera, Nagroda Odwagi, czy cokolwiek. W erze bomb atomowych lub innych bomb, on jest wystarczająco dzielny i odważny, że odmawia sobie tego. (Tak.) Aby to usunąć. To bardzo odważne. Bardzo odważne. Bardziej odważny niż każdy żołnierz lub dowódca, o którym możemy pomyśleć. (Tak, Mistrzyni.) Cieszę się, że jest taki mądry i taki odważny. Naprawdę. On zasługuje na więcej pochwał od świata. A cokolwiek, co oni robią tu i tam, to był czasami podwładny, albo czasami inni członkowie rodziny czy członek rządu, może próbując chronić jego reputację, więc może zrobili coś, jak np. wysadzenie urzędu. Ale poza tym to nie od niego. (Tak.) Dlaczego rozmawiamy o tym teraz? O prezydencie Trumpie. Więc on ma w tym pewien swój udział, w tym pokoju i świecie wolnym od broni jądrowej. (Tak.) Więc jestem bardzo szczęśliwa. Cieszę się, że jest taki prezydent. A czy głosują na niego czy nie, czy ludzie go wspierają, zawsze są jakieś plusy i minusy tak czy inaczej.
Nawet jeśli wiele książek, o których mówicie, jest napisanych o nim lub jego rodzina jest przeciwko niemu i tak dalej, ale to tylko sprawy osobiste. (Tak.) I to już przeszłość. Trzeba patrzeć na teraźniejszość i przyszłość. Może popełnił jakieś błędy, polityczne lub inne, środowiskowe, ale on jest biznesmenem. On myśli tak, jak myśli biznesmen. Więc może on się zmieni. Może będzie pierwszym prezydentem, który powie ludziom, żeby nie jeść już mięsa i zabroni mięsa. Kto wie? Nie zabroni, ale ustanowi przepisy, (Tak.) albo wegańskie zasady, albo coś. Kto wie? Mam taką nadzieję. Jeśli znowu zostanie prezydentem może mógłby odwrócić wszystkie rzeczy które zrobił niekorzystnie, zgodnie z doniesieniem. Może, a może nie. Ale przynajmniej już zrobił coś dobrego. ( Tak, Mistrzyni.) Wiem, że część z was się nie zgadza, że dałam mu Nagrodę Doskonałości Światowego Lidera Pokoju, ale nie żałuję. (Tak, Mistrzyni.) Myślę, że wykonał dobrą robotę w tej sprawie. (Tak.) Dałam mu tylko Nagrodę Pokoju. Nie dałam mu Nagrody Najlepszego Brata, Nagrody Najlepszego Wujka. Nic nie wiem o jego rodzinnych zmaganiach. (Tak, Mistrzyni.) To zdarza się w każdym kraju, w każdej rodzinie. Rodziny mają konflikty. (Tak, Mistrzyni.) Z powodu osobistych interesów, z powodu sytuacji, z powodu spraw, które to utrudniają. Z powodu karmy. Jeśli mówimy o odległej duchowości, to wtedy jest to karma. Mam nadzieję, że cieszycie się, że dałam mu Nagrodę Pokoju. (Tak. Cieszymy się, Mistrzyni.) Dobrze, że wyjaśniamy to dzisiaj z waszym pytaniem. (Tak, Mistrzyni.) I mam nadzieję, że Amerykanie będą bardziej błogosławieni z którymkolwiek prezydentem, którego wybiorą na następną kadencję. (Tak, Mistrzyni.)
Po prostu nie wiem, w jaki sposób Prezydent Trump wytrzymuje to wszystko, z tymi wszystkimi atakami wycelowanymi w niego, niezależnie czy to prawda czy nie. (Tak.) Nie wiem, jak on nadal wykonuje swoją pracę. To jest naprawdę okropne. Gdybym ja była prezydentem, uciekłabym. Za dużo ataku. (Tak, Mistrzyni.) I bardzo mało wsparcia. Ale zawsze są jacyś ludzie, którzy wspierają oraz tacy, którzy i tak są przeciwni. Każdy prezydent. Widzicie wszystkich prezydentów, oni mają co najmniej pół na pół. (Tak.) Nawet Prezydent Obama wcześniej czy Prezydent Carter. On miał być człowiekiem pokoju, farmerem o czystym sercu. Ale nadal ludzie byli przeciwko niemu. (Tak.) To dlaczego ufał swojej żonie, by szła tu, szła tam. Czemu nie? Jeśli ona potrafi, a on jest zajęty, to czemu nie miałby wysłać swojej żony, by spotkała się z innymi przywódcami? Czemu nie? Są w tym razem. Niektóre kobiety są bystre. (Tak.) I mówi się: „Za każdym wielkim mężczyzną stoi wielka kobieta”. (Tak.) Ale oni znajdują cokolwiek, żeby krytykować. Myślę, że ludzie głosują na prezydenta, żeby przyjął stanowisko i żeby mieć o czym plotkować. Żeby krytykować, żeby opiekać albo ukrzyżować, cokolwiek. Nie chciałabym być prezydentem w tym kraju, szczególnie w Ameryce. (Tak, Mistrzyni.) Jestem tylko honorowym obywatelem, więc to w porządku pomówić trochę o tym kraju. To też mnie trochę dotyczy, prawda? (Tak, Mistrzyni.) Mam trochę prawa, aby o tym rozmawiać (Tak, Mistrzyni.) Jestem wielo- honorowym obywatelem. (Tak, Mistrzyni.) Tak, myślę, że jestem lepsza niż wy Amerykanie tutaj. Wy macie tylko jedno obywatelstwo. Ja jestem podwójnie honorowym obywatelem Ameryki. Bądźcie dumni, że macie Mistrzynię, która jest podwójnie honorowym obywatelem, tylko honorowym. Nie mam praw, profitu, żadnych korzyści, ale mam mały przywilej, aby o tym mówić. (Tak, Mistrzyni.) Teraz gdy o tym myślę, jestem honorowym obywatelem Ameryki, więc mogę mówić o Amerykanach, prawda? (Tak, Mistrzyni.) Mogę mówić o prezydencie, prawda? (Tak, Mistrzyni.) Tak czy nie? (Tak, Mistrzyni.) To legalne czy nie? (Legalne, Mistrzyni.) Cóż, zgodne z prawem. (Tak.) Przynajmniej 50%. Zwykle wy nie jesteście prawdziwym obywatelem, więc macie 50% przywileju, żeby o tym mówić, ale ja jestem podwójnie! Wielokrotne nagrody obywatelskie! Uważam zatem, że jestem trochę „bardziej obywatelem” niż niektórzy Amerykanie. (Tak.) Och, jestem tak dumna. Tylko żartuję tak między nami. Chyba niektóre stany dały mi honorowe obywatelstwo. I klucze do miast, i klucz do stanu, i tym podobne, więc uważam, że jestem legalna. (Zdecydowanie, zdecydowanie tak.) Tylko, żeby o tym porozmawiać. Cóż, dobrze, że zapytaliście. Dziękuję. (Dziękujemy, Mistrzyni.)
Jesteście zadowoleni z mojej odpowiedzi? (Tak, Mistrzyni.) Nie czujecie się źle w sercu (Nie, Mistrzyni.), ponieważ dałam Pokojową (Nagrodę) niewłaściwej osobie? (Nie, Mistrzyni.) Nie. On na nią zasługuje. Muszę wam powiedzieć. On na to zasługuje, (Tak, zasługuje.) obojętnie jaki powód. (Tak.) Nie chodzi tylko o powód, ale o to, że odnosicie sukcesy w tak dobrej sprawie. (Tak.) Oczywiście, jest politykiem. Musi robić to, co jest politycznie korzystne dla niego i jego partii. (Tak.) Nic złego. Ale to jest dobre dla dużej liczby ludzi i pokolenia ludzi mają więcej pokoju w swoich sercach. Mogą żyć dalej bez poczucia udręki w swoich sercach i lęku, i bezsenności z powodu możliwego nadejścia wojny, (Tak.) w krajach arabskich, w Izraelu. (Tak.) To jest coś wartego wdzięczności i pochwały. Dziękujemy za to Bogu. Jeszcze jakieś opinie na ten temat? ( Tak, Mistrzyni. Z tego, co wiem, prezydent Trump, jest bardzo religijny. On naprawdę ma wielką wiarę w Jezusa Chrystusa, oraz nie pije ani nie pali. ) Och. ( I myślę, że jest taki wyjątkowy, ponieważ jest biznesmenem i kiedy spotyka się wielu ludzi i się nie pije, i nie pali, ale wciąż ma wielki sukces, a teraz nawet został prezydentem. Więc jak Ty mówisz, może jest wyjątkową duszą, że Bóg go tam umieścił. ) Tak. Oczywiście. Ale widzicie, chodzi o to, że jest też religijny w swoim sercu. On modli się o pokój. (Tak.) To właśnie wiem wewnątrz. (Och!) Niebo powiedziało mi, że modli się o pokój. (Och!) (To wspaniale!) Nie możecie oszukać Boga. (Tak.) Nie możecie zaślepić Nieba. Więc Oni wiedzą. (Tak, Mistrzyni.) Pokój to najcenniejsza rzecz, jaką jakikolwiek prezydent może dać swojemu krajowi i światu. (Tak.) Jeśli zawrze pokój dla Izraela i Arabów, to znaczy również pokój dla Amerykanów. (Tak.) Powinni być szczęśliwi. (Tak, Mistrzyni.) Ponieważ kraje arabskie i Ameryka też nie są razem w pokoju. (Tak, Mistrzyni.) Ze względu na ideologię, ze względu na geografię, religie, cokolwiek. (Tak, Mistrzyni.) Więc to jest bardzo dobre dla Amerykanów. Oni powinni to wiedzieć. (Tak.) Oni powinni to wiedzieć. Powinni być szczęśliwi, że na świecie panuje pokój i że kraje arabskie mają pokój z Izraelem, ponieważ Izrael jest również związany z Ameryką. Wiecie, prawda? (Tak.) Oni mają razem interesy; mają coś jak partnerstwo. Więc pokój dla Izraela, oznacza pokój także dla Ameryki. Dlatego cieszę się z tego. (Tak, Mistrzyni.) Pokój dla mojego kraju. Mojego honorowego kraju.
Właściwie ja też jestem bardzo wdzięczna Amerykanom, bo oni dają mi więcej nagród niż jakikolwiek inny kraj, o jakim mogę pomyśleć. (Tak, Mistrzyni.) Tu nie chodzi o nagrodę, to jest zaszczyt z nią związany. I to jest ich szczerość, to jest ich szacunek. (Tak.) I dali mi ją, kiedy byłam nikim. To znaczy, byłam małym Mistrzem, ale nie mieliśmy telewizji, niczego. Niewielu ludzi mnie znało. (Tak.) Oni mogą zobaczyć na wylot. (Tak.) I to było najlepsze traktowanie, jakie otrzymałam na tym świecie - od Amerykanów. (Och.) Więc jeśli dobrze mówię o waszym kraju albo lubię wasz kraj, to jest naturalne. (Tak.) Nie to, że wszystko mnie interesuje czy jestem motywowana politycznie za głosy lub cokolwiek innego albo korzyści czy cokolwiek. Wiecie, że nie biorę nic od nikogo. (Tak, Mistrzyni.) To znaczy, może pudełko herbaty, tak, od czasu do czasu. Jeśli jakaś znana osoba da mi pudełko herbaty, biorę je. Po to, by ich uszczęśliwić. Ale daję coś innego w zamian. (Tak, Mistrzyni.) Więc nic nie zyskuję z tego. Mówię tylko szczerze i sprawiedliwie. (Tak.) A Amerykanie powinni się cieszyć i być wdzięczni Panu Trumpowi za to, co zrobił. Za to, co może zrobić. Inne rzeczy, których nie może zrobić, to być może zrobi, jeśli będzie w lepszym stanie lub w lepszej sytuacji, by zdecydować. Gdy ma więcej czasu do namysłu. (Tak.) Będąc prezydentem, czasami nie macie czasu. Po prostu decydujecie to, co wasz doradca wam mówi. A to jest bardzo trudna sytuacja. Jeśli ma więcej czasu, jeśli więcej będzie medytował albo odosobnienie czy coś, może więcej pomyśli, może lepsze miejsce. A może przeniosą Okrągły Gabinet gdzieś indziej. (Tak, Mistrzyni.) Jak już mówiłam, w lepszą lokalizację.
Tak jak w Europie, jak na przykład w Anglii. Rząd wprowadził lockdown i wszyscy na jakiś czas zostali w domu i sytuacja się poprawiała. (Tak, Mistrzyni.) A potem ludzie i grupy motywowani politycznie czy jednostki zaczęły naciskać na rząd. I oni ugięli się pod presją, i wtedy kraj się znów otworzył. A teraz liczba zarażonych osób podskoczyła, (Tak.) tak szybko i o wiele bardziej niż w szczycie zakażeń, jak na przykład w marcu czy kwietniu. (Tak, Mistrzyni.) Gorzej niż wtedy. We Francji jest też podobna sytuacja. W Ameryce, w pewnym momencie było wiele zamkniętych miejsc i wtedy ludzie też wyszli na ulice i protestowali. Później otwarto i pojawiło się więcej infekcji. A wcześniej, głównie dzieci też nie chodziły do szkoły. I potem ludzie też mają odmienne opinie, mówiąc: zamknięcie jest gorsze dla dzieci niż pandemia. Tak więc szkoły znów się otworzyły i było w wiadomościach, że dzieci poszły do szkoły i wszystkie się zaraziły. Więc nie wiem, kto tak naprawdę chciałby być prezydentem czy przywódcą kraju, nieważne jak to nazwiecie - premier czy król czy królowa. Szczęście, że nimi nie jesteście. (Tak, Mistrzyni.) Ponieważ ja też wiem, jak to jest być w pozycji przywódcy. Ludzie was podnoszą i mogą też w każdej chwili was zdusić. Na szczęście uczniowie, którzy dobrze praktykują, mają dobre wewnętrzne doświadczenia, zatem rozumieją. Ci, którzy nie praktykują dobrze, pozostają na niższym poziomie, nigdzie nie idą, mają skłonność do krytykowania lub sami robią złe rzeczy. (Tak, Mistrzyni.) Świat taki jest od niepamiętnych czasów.
Ludzie nie chcą nawet nosić maski. Wyszli też na ulice, by protestować. (Tak, Mistrzyni.) Wystarczy założyć maskę, kiedy wychodzicie, nie na długo. Kiedy jesteście w domu, robicie co chcecie. To dla waszej ochrony. Bo właściwie nawet, jeśli nosicie maskę, która nie jest tak skuteczna jak profesjonalna, nadal was trochę ochroni, ponieważ macie mniej bakterii, mniej wirusów przedostaje się do waszych ust, kiedy mówicie, jeśli ktoś obok was jest zarażony lub wdychacie to, co ktoś wypuścił. Im mniej bakterii, im mniej wirusów dostaje się do organizmu, tym mniej zachorujecie. (Tak, Mistrzyni.) Mniej bakterii, mniej wirusów, to wasz system odpornościowy może to zwalczyć. Ale jeśli jest zbyt obciążony, gdy nie nosicie maski i dużo wdychacie ludzkich kropelek lub powietrza, które zawiera małe kropelki, wciąż chorujecie. Można zachorować poważnie i trudno jest wyleczyć. (Tak, Mistrzyni.) Jeśli jesteście chorzy, ale nie za poważnie, możecie jeszcze wyzdrowieć i lekarz nadal może wam pomóc. Ale jeśli jesteście mocno zarażeni z mnóstwem bakterii, bo nie zakrywaliście ust, to trudno jest przetrwać i to może być śmiertelne z tego powodu. (Tak, Mistrzyni.) Ponieważ wasze ciało nie może zwalczyć inwazji zbyt dużej ilości bakterii. To tak jak wszystko inne. Jeśli zostaliście spryskani tylko kilkoma kroplami wody, to nie zmokniecie aż tak bardzo, nie zmoczycie się. Ale jeśli nie jesteście przykryci parasolem lub jakimiś innymi środkami ochronnymi i narażacie się na kontakt z hydrantem, to oczywiście przemokniecie i trzeba dużo czasu, aby wyschnąć. Jeśli nie macie środków na wysuszenie, to musicie znosić wilgoć. A potem możecie się przeziębić. Możecie mieć zapalenie płuc, itd., itd. Więc maska pomaga. Ponieważ teraz, to znaczy, pływamy w chorobie wszędzie, mamy wszelkiego rodzaju choroby na tym świecie. Nigdy nie wiadomo, kiedy co złapiecie. (Tak, Mistrzyni.) Jeśli więc nadal chcecie żyć dalej swoim życiem tak normalnie, na ile się da, to chrońcie siebie. Nie wiem, dlaczego ludzie w ogóle wychodzą, aby protestować przeciwko rządowi tylko za nienoszenie masek! Jak trudne może to być, żeby zakładać maskę? Dla dobra pokoju. A potem, gdy nikogo nie ma w pobliżu, możecie ją zdjąć. Kiedy czujecie, że jesteście bezpieczni, to możecie ją zdjąć. Tylko wtedy, gdy mieszacie się z wieloma ludźmi, a nawet jeśli oni nie mają COVID-19, mogą mieć inne choroby zakaźne. I mogą was zarazić tak samo. Cóż, chodzi mi o to, że nie jest tak łatwo być liderem. Tak, teraz już wiecie. Nigdy nie pragnijcie być liderem. Albo nawet Mistrzem. Nauczyciel duchowy czy Mistrz, też podobne. Po prostu cicho cieszcie się życiem, nie pokazywać się zbytnio. Wykonujcie swoją pracę, cokolwiek robicie, cieszcie się. Cieszcie się spokojem i prywatnością. Tak czy inaczej, to wystarczy na razie. (Dziękuję, Mistrzyni.) Zadowolony, prawda? (Bardzo, bardzo zadowolony.)
Jeszcze coś, o czym zapomniałam? Patrzę. Ach! Tak, tak. Ponieważ daliście mi informacje o nim, więc też mam trochę innych myśli, że on jest teraz bogaty, prawda? (Tak.) Wcześniej mu się nie powiodło, ale znów stał się bogaty, tak? (Tak, Mistrzyni.) Miliarder czy milioner? (Miliarder.) Dobrze. Więc jedna rzecz, o którą nie musicie martwić się co do niego, że nie będzie brał łapówek. (Tak.) On nie będzie skorumpowany. (Och, to prawda.) A więc może jeśli coś jest nie tak, powie „nie”. (Tak.) Więc to właśnie powiedziałam. Wszyscy boją się Chin w powodu biznesu, itp., on nie. Widzicie to? (Tak.) Odmawia im teraz wprost. Nie mówię, że to jest dobre. (Tak.) Nie mówię, dobrze czy źle o tym. Ale chodzi mi o to, że jest nieustraszony. (Tak.) Normalnie, był w przyjaźni z Chinami. (Tak.) Ale teraz, przez pandemię czy jakiś inny powód, odciął ich. Tak jakby odciął wiele firm i dobre więzi z Chinami. Widzieliście to? (Tak.) Nie jest więc przekupny. (Tak.) Może zrobił jakieś złe rzeczy, ale on w to wierzy, (Tak.) wierzy jako biznesmen. I nikt by się nie odważył zerwać stosunków z Chinami lub zrobić coś, by obrazić Chiny. A on tak. Wiecie o tym. (Tak.) Więc, możecie mu zaufać, że nie będzie brał łapówek albo nie zrobi nic z powodu osobistej przyjaźni, albo osobistej sympatii, osobistego interesu. Widzicie to? (Tak.) A jego rodzina, wielu go wspiera. Tylko jeden czy dwóch może nie. (Tak.) Oni są bogatą rodziną, więc nie ma obawy, że jego syn lub córka będą brać łapówki od kogoś, żeby coś zrobić. (Tak.) Dla osobistej przysługi czy coś.
I... Co jeszcze? Więc może w przyszłości, jeśli nadal tam będzie, jeśli pomyśli, że mięso nie jest dobre dla ludzi, jeśli wie o tym wszystkim, jeśli zbierze informacje na ten temat i pomyśli, że to nie jest dobre, nie będzie brał lobbystów w tej sprawie. Po prostu od razu odmówi (Tak.) Ponieważ odmówił wiele innych rzeczy, o których wie, że nie są dobre. (Tak.) Tylko o weganizmie nie wiedział. Wielu ludzi o tym nie wiedziało. Ja nie wiedziałam o wszystkich tych złych rzeczach, o nie-weganach wcześniej. (Tak.) Wiem, że mięso nie jest dobre, zabijanie nie jest dobre, ale nie znałam całego tego okrucieństwa, które dzieje się za zamkniętymi drzwiami w zakładzie mięsnym. (Tak.) A nawet biznes z jajkami! Myślałam: „Dobrze, wegetarianie jedzą jajka. W porządku”. Ale to takie okrutne, takie straszne. Oni zabijają małe kurczaki w ten sposób. (Tak.) Po prostu mielą je żywcem. (Tak.) Ja tego też nie wiedziałam, osobiście. Dlaczego studiuję te rzeczy? Nie wiedziałam. (Tak, Mistrzyni.) I myślałam, że mleko jest w porządku, bo krowa ma dużo mleka, wystarczy dla cielaka, a także my weźmiemy trochę. (Tak.) A jeśli jest za dużo, to jest niewygodne dla matki krowy, więc wzięli trochę. Ale nie wiedziałam w takim stopniu, że nadużywają krów, aż ich skóra nawet odpada lub kości się kruszą, że nie mogą nawet stać. Wyciskając jak cytryny, aż do ostatniej kropli w ten sposób. (Tak.) I karmią je hormonami i tym wszystkim, żeby miały więcej mleka. Nie wiedziałam. To znaczy, normalni ludzie nie wiedzieliby nic takiego. Czy wiedzieliby? (Nie, Mistrzyni.) Nie! Wy też nie wiedzieliście, tak? (Nie wiedzieliśmy.) Nie! I szczęście, że robimy teraz Supreme Master TV. Szukamy coraz więcej i ludzie dają nam więcej informacji i internet. Wcześniej nie wiedziałam, co znaczy internet. Nie używam nic takiego. Nie potrzebowałam. A teraz wiemy coraz więcej. Po prostu płaczę każdego dnia kiedy tylko widzę zdjęcia lub obrazy wykorzystywanych i torturowanych zwierząt, i to trwa długo, długo. I zanim już mi przejdzie, to kolejne zdjęcie, kolejny obraz nadchodzi, ponieważ muszę edytować codziennie programy. A potem moje serce jest pełne bólu każdego dnia z powodu zwierząt. Mogłabym za nich umrzeć dziesięć tysięcy, niezliczone razy, aby im pomóc, ale nie mogę. To nie działa w ten sposób, to wszystko.
A może on obraża wielu ludzi, ponieważ mówi zbyt dosadnie. (Tak.) To jeden z powodów, dla którego myślałam wcześniej, że on nie może być prezydentem. Myślałam, że ludzie nie będą na niego głosować. Mówi zbyt dosadnie. Może zbyt szczerze, a nie jak prezydent, niepolerowany rodzaj wyćwiczonej mowy. (Tak.) Ale to tylko jakieś osobiste rzeczy. Jak już powiedziałam, na świecie brakuje dobrych polityków, więc po prostu bierzemy to, co jest. (Tak, Mistrzyni.) Nawet jeśli on nie jest dobry, ale nie jest świętym. Prezydent to nie święty. (Tak.) Robi to, co uważa za najlepsze lub co radzą mu, żeby zrobić jego asystenci. Jakikolwiek ma charakter lub osobowość, zależy to też od jego wykształcenia, pochodzenia i rodziny. Więc nie można po prostu winić jego samego. (Tak, Mistrzyni.) Tak długo, jak może robić dobrze dla świata i dla Amerykanów w sposób ogólny, w szerszym pojęciu, nie małym, małe rzeczy w małych zakątkach. (Tak, Mistrzyni.) Nie można robić rzeczy dla każdego, w najmniejszy i szczegółowy sposób. A prezydent może tylko to, co może w swoim czasie, w jego sytuacji, swoich możliwościach. Nadal go pchają do drugiej kadencji. Mówią, że amerykański prezydent może zrobić tylko prawdziwy amerykański biznes obywatelski tylko w ciągu pierwszych 100 dni. Potem, chodzi już tylko o drugą kadencję. (Tak.) Muszą się przygotować, muszą rekrutować, planować, wszelkiego typu rzeczy, tak właśnie mówili. Amerykanie mówią to w prasie. Ale mimo to, udało mu się to wszystko, co zrobił dla świata i dla Amerykanów. To już jest dobrze. To znaczy niewystarczająco, oczywiście, ale na to jaki on jest i na to, jaka jest sytuacja jego i jego biura, jakie pochodzenie i kraj, wszystko to i karma, to już nie jest źle. (Tak, Mistrzyni.)
Jakie jest wasze pytanie, inspirował mnie...? Myślę, że to wszystko. I jedna rzecz. Myślę sobie, co on ma za rodzinę! I nadal może funkcjonować. Z tym całym wiatrem w twarz i nadal funkcjonuje. Ale to już przeszłość. Rodzina nie powinna prać brudów w ten sposób, tak uważam. (Tak, Mistrzyni.) Ale to jest karma i jego rodzinny rywal oraz konflikt. Nikt nie może tego uniknąć. Moim skromnym zdaniem, jeśli jeden członek rodziny staje się sławny lub potężny czy pracuje dla krajowego lub międzynarodowego interesu to cały klan, nie tylko członkowie rodziny lub bliscy członkowie rodziny, cały klan powinien być dumny i powinien pomóc jemu czy jej być bardziej skutecznym w pomaganiu krajowi lub stabilizowaniu świata, (Tak, Mistrzyni.) zamiast czepiać się siebie i rozpraszać kandydata, sławnego i silnego członka rodziny tak, aby on/ona nie mogła wypełnić swojej misji, jej pracy skuteczniej. (Tak, Mistrzyni.) Będę modlić się za prezydenta Trumpa.
Mam tylko nadzieję, że Amerykanie wybaczą mu za cokolwiek co uważają, że zrobił źle, jeśli zrobił źle. I mam tylko nadzieję, że wybiorą tego, który jest dla nich dobry i dobry dla świata. Bo Amerykanie i świat, my wszyscy jesteśmy jednym. (Tak.) To, co dzieje się waszemu krajowi, Ameryce, to też wywoła efekt domina na świecie. (Tak, Mistrzyni.) Po prostu mam nadzieję, że Amerykanie będą bardziej zadowoleni z kogokolwiek wybiorą w przyszłości. (Tak, Mistrzyni.) I życzę kandydatom wszystkiego najlepszego, w łasce Boga i że cokolwiek Bóg wybrał, tak się stanie. (Tak, Mistrzyni.) Żaden człowiek nie może tak naprawdę prawdziwie wybrać prezydenta, nieważne co. To karma całego kraju albo wybór Boga. (Tak, Mistrzyni.) Oczywiście, jesteście Amerykanami i martwicie się o swój kraj. Ja jestem „w połowie Amerykanką”. Też jestem „w połowie zmartwiona” o mój kraj. Dobrze, zatem to teraz na tyle i porozmawiamy następnym razem. (Tak, Mistrzyni.) (Dziękujemy, Mistrzyni.)
Czy nadal jesteście zadowoleni z tego, co macie? (Tak, Mistrzyni.) (Codziennie. Dbaj o Siebie, Mistrzyni.) Cóż, robię co w mojej mocy, mówię wam. Ale nadal uważam, że jestem superkobietą, jak ja to wszystko robię każdego dnia. (Tak, jesteś.) Czasem myślałam sobie: „Och Boże, potrzebuję męża!” To nie żart, bo mąż jest bardziej prywatny, może wam pomóc zrobić wiele rzeczy, przy was. Inaczej, nikt inny nie może być przy was 24/7 i pomagać wam z tym i z tamtym. (Tak, Mistrzyni.) Ale tylko sobie myślę. Nie chcę, bo może sprowadzić ze sobą więcej kłopotów niż pomocy. Przeważnie tak jest. Przeważnie tak jest i dlatego mówią: „Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus”. Nie pasujemy do siebie. Właściwie, to nie mam czasu dla męża, ponieważ mąż też czegoś potrzebuje. (Tak.) Nawet jeśli chcę, to nie chcę. Cieszę się, że nie mam żadnego. Dziękuję. (Dziękujemy, Mistrzyni.) W porządku, wy też nie powinniście życzyć sobie żadnej żony, ponieważ nie wiecie, w co się pakujecie. (Tak.) Nadal mi nie wierzycie; chcecie spróbować? (Nie, Mistrzyni. Bez próbowania.) Dobrze. Bardzo mądrze, bardzo mądrze. Brawo! Dobrze. Bóg błogosławi was wszystkich, (Bóg błogosławi Ciebie, Mistrzyni.) i Bóg zapisuje wszystko to, co robicie dla świata i pomagacie mi, starej kobiecie. Dziękuję bardzo, wam wszystkim. (Dziękujemy, Mistrzyni.) (Kochamy Cię. Kochamy Cię, Mistrzyni.) Dziękuję. Ja też kocham was za wszystko, co robicie dla świata i bardzo mi pomagając. Bóg was kocha, jestem pewna. Dziękuję wam wszystkim, wewnątrz i na zewnątrz, i wszystkim ludziom na świecie, wszystkim pomocnym dłoniom na świecie. Łącznie z tymi, którzy nie są moimi tak zwanymi uczniami, ale pomagają światu promując weganizm, niosąc pokój. Nie muszą być moimi uczniami; robią to i są lepsi niż moi uczniowie. (Tak, Mistrzyni.) Są kimś więcej niż tylko uczniami w moim sercu. (Tak.) Bądź weganinem, czyń pokój. Ludzie, którzy to robią, są moimi uczniami. Będę ich błogosławić. Pomogę im jakkolwiek mogę. (Tak, Mistrzyni.) Dziękuję wam. (Dziękujemy Ci, Mistrzyni.) Kocham was. (Kochamy Cię, Mistrzyni.) Ciao, ciao! (Ciao, ciao, Mistrzyni.)